„Gdzie pędzisz? – Na strychu – Ale dokąd? – Dokąd mnie mama nie wyrzuci!”. Ciągle gdzieś się spieszymy, czasami gubimy się w tym labiryncie zwanym życiem. Zapominamy o Stwórcy, o naszym powołaniu, o naszych marzeniach. Stajemy się bezradni, jak często wydaje nam się, jesteśmy zależni od innych? Jak często czujemy się z tego powodu niepewnie?

W każdą niedzielę wybierzmy się na spacer. Tak dla przyjemności, rozmyśleń i głębszych refleksji. Zmiana tempa życia przełoży się pozytywnie nie tylko na nasze szeroko rozumiane szczęście, ale także na szybkość pracy i wydajność.

Nauka refleksji, odpoczynku i służenia drugiemu człowiekowi, jak uczył nas Jezus Chrystus, a za naszych czasów następca Świętego Piotra – Jan Paweł II. Jacy oni byli? Czy można powiedzieć, że byli ludźmi sukcesu? Według mnie tak. Powinniśmy przedefiniować znaczenie słowa „sukces„…

Pisać na blogu o takich wzniosłych sprawach, to jedno. Wypełnianie tego, to drugie. Jednak nasze działania wywołują się z naszych myśli i emocji. By zmienić działanie trzeba najpierw zmienić sposób myślenia – na bliższy naszej definicji sukcesu

Tags