Nie wyszło, to nic. Przynajmniej próbowałeś. To się liczy, a nie rezultat. Nie martw się. Jest dobrze. Próbujemy pocieszyć w ten sposób drugą osobę. Czasami się udaje, czasami nie. To zrozumiałe, że nie lubimy, jak ktoś w naszym otoczeniu smuci się, bo ten nastruj udziela się innym. Ale popatrzmy na tę sprawę racjonalnie.

To, że się starałeś nie ma najmniejszego znaczenia. To wyniki przybliżają Cię do sukcesu. Możesz nawet nic nie robić, ale jeśli pojawiają się właściwe rezultaty, to jest dobrze. Co prawda, nie wiem, jak to możliwe, ale skoro działa, to można tak zostawić. Liczą się osiągnięcia.

Warto zdać sobie z tego sprawę, bo dopiero wtedy jeśli czegoś pragniesz, przestaniesz się łudzić i weźmiesz się za Siebie. Jeśli coś nie działa, to sprawdź coś innego. Aż do skutku. To, że próbowałeś dało Ci jakąś wiedzę i doświadczenie „jak czegoś nie robić”. Zastosuj to następnym razem i otrzymaj wyniki. To one przecież dają motywację, radość i satysfakcję.