Czy zmierzasz w dobrym kierunku?

Razu pewnego biznesmen z USA dowiedział się o podupadającej stacji telewizyjnej za granicą. Sprzedał wszystko co miał, kupił ją, i na pół Afryki zrobił projekt ewangelizacyjny. Po około roku wszystko stracił. Kiedy podniósł swe oczy ku błękitnemu niebu i zapytał się: „czemu?”, dostał odpowiedź.

I kto to mówi, że chrześcijaństwo zamiera?

Ekranizacje życia świętych i błogosławionych cieszą się niezwykła popularnością. Przykłady? Jan Paweł II i wszystkie filmy, jakie o nim nakręcono. Jezus, sceny z Ewangelii. Mojżesz, Stary Testament. Do kościołów co tydzień uczęszcza w Polsce większy odsetek ludzi niż do jakichkolwiek innych instytucji. Jesteśmy w stanie bronić swych przekonań religijnych jak niczego innego.

Kowalski wrócił padnięty z pracy…

„Kowalski wrócił padnięty z pracy. Zjadł kolację i usiadł przed telewizorem po dwunastogodzinnym dniu spędzonym poza domem. Każdy dzień jego życia wyglądał właśnie w ten sposób: stały, niezmienny od paru ładnych lat. Praca, powrót do domu, kolacja, telewizor, sen. To powtarzało się w jego życiu jak swego rodzaju mantra.

Jak najlepiej analizować Pismo Święte?

W Biblii znajdujemy bardzo wiele prawd, które nie raz doprowadzają nas do mylnych wniosków. Np. fragment, w którym Jezus mówi „Ty idź do domu, zamknij za sobą drzwi i módl się do Ojca, który jest w Niebie” możemy zrozumieć, że nie powinno się pokazywać swojej wiary innym ludziom w kościele. To może być oznaka pychy.

Wiara, nadzieja… radość sukcesu

„Gdzie pędzisz? – Na strychu – Ale dokąd? – Dokąd mnie mama nie wyrzuci!”. Ciągle gdzieś się spieszymy, czasami gubimy się w tym labiryncie zwanym życiem. Zapominamy o Stwórcy, o naszym powołaniu, o naszych marzeniach. Stajemy się bezradni, jak często wydaje nam się, jesteśmy zależni od innych? Jak często czujemy się z tego powodu niepewnie?