Przynajmniej próbowałem
Nie wyszło, to nic. Przynajmniej próbowałeś. To się liczy, a nie rezultat. Nie martw się. Jest dobrze. Próbujemy pocieszyć w ten sposób drugą osobę. Czasami się udaje, czasami nie. To zrozumiałe, że nie lubimy, jak ktoś w naszym otoczeniu smuci się, bo ten nastruj udziela się innym. Ale popatrzmy na tę sprawę racjonalnie.